Wszywanie zamka w gotowe ubranie

Dawno, dawno temu, tuż po swoim urodzeniu, Panna Wu dostała od dziadków sukienkę. W dużym rozmiarze, tak że dopiero ostatnio miała szansę być dobra. Generalnie ubieram córkę w rzeczy wygodne dla niej i dla mnie i sukieneczki są tylko z bardzo wyjątkowych okazji. Uznałam że Dzień Babci to jedna z nich.

Niestety okazało się, że nie umiem założyć dziecku sukienki. Niby rozmiar ok, zakładam od góry, jedna ręka trafia do rękawa, jeszcze druga… No i druga nie chce przejść przez ubranie. Za ciasno w pasie, gdzie do rozciągliwego topu doszyta jest spódnica. Mała się złości, płacze. Po drugiej próbie zrezygnowałam, dostała inne ubranko.

suwak-01 oryginal
Sukienka przed przeróbką

Nie zrezygnowałam jednak z sukienki. Uznałam, że jedyne czego brakuje, to rozpięcia z tyłu. Czyli wystarczy wszyć zamek. Musiałam spróbować.

Czytaj dalej „Wszywanie zamka w gotowe ubranie”