Wszywanie zamka w gotowe ubranie

Dawno, dawno temu, tuż po swoim urodzeniu, Panna Wu dostała od dziadków sukienkę. W dużym rozmiarze, tak że dopiero ostatnio miała szansę być dobra. Generalnie ubieram córkę w rzeczy wygodne dla niej i dla mnie i sukieneczki są tylko z bardzo wyjątkowych okazji. Uznałam że Dzień Babci to jedna z nich.

Niestety okazało się, że nie umiem założyć dziecku sukienki. Niby rozmiar ok, zakładam od góry, jedna ręka trafia do rękawa, jeszcze druga… No i druga nie chce przejść przez ubranie. Za ciasno w pasie, gdzie do rozciągliwego topu doszyta jest spódnica. Mała się złości, płacze. Po drugiej próbie zrezygnowałam, dostała inne ubranko.

suwak-01 oryginal
Sukienka przed przeróbką

Nie zrezygnowałam jednak z sukienki. Uznałam, że jedyne czego brakuje, to rozpięcia z tyłu. Czyli wystarczy wszyć zamek. Musiałam spróbować.

Czytaj dalej „Wszywanie zamka w gotowe ubranie”

Porządek w wykrojach

Przy okazji szycia zbiera mi się sterta papieru.

Po pierwsze wykrój. Części, z których składają się ubrania, mają specyficzny kształt i muszą być jak najdokładniej przeniesione na materiał. Do tego służą papierowe szablony. Na ich podstawie wycina się z materiału wszystkie potrzebne elementy. Są one różnej wielkości i kształtu. Nawet najprostszy projekt to kilka (pięć-sześć) elementów.

Papiery do projektu
Szablon i instrukcja szycia spodni od pidżamy

A po drugie moje notatki, na które składa się instrukcja szycia napisana z taką dokładnością, jakiej w danej chwili potrzebowałam, informacje ile czasu zajęły mi poszczególne etapy szycia, co zmieniłam względem oryginału, z jakiego materiału szyłam.

Póki pracuję nad projektem wszystko leży sobie w jednym miejscu na kupce. Żeby nie pogubić małych elementów, to największy szablon składam na pół i do środka wkładam pozostałe szablony i notatki. Jednak po paru projektach uznałam, że papiery od tych skończonych nie mogą tak dłużej leżeć luzem. Kurzą się, zaraz zaczną gubić i mieszać, nie wiadomo która sterta jest czym. Czytaj dalej „Porządek w wykrojach”

Bazarowa do karmienia – przeróbka sukienki, pierwsza próba

Przeglądając szafę doszłam do smutnej konkluzji, że większości sukienek (tzn. wszystkich kupionych przed ciążą) nie założę w najbliższym czasie. Żadna z nich nie jest bowiem dostosowana do karmienia piersią.

Wtedy wpadła mi w oko jedna z moich ulubionych, niegdyś często noszonych – „bazarowa”, w kwiaty, z czarnymi wstawkami. Pasja do szycia się odezwała: przeróbmy ją na taką do karmienia!

W tym wpisie dowiesz się: czemu wybrałam do przerobienia akurat tę sukienkę? W jaki sposób można przerobić ubranie na przyjazne karmieniu piersią? I czemu jest to „pierwsza próba”?

Czytaj dalej „Bazarowa do karmienia – przeróbka sukienki, pierwsza próba”

Zapięcia i dekolty w body niemowlaka

Odkąd więcej szyję i uczę się od joulenki, zaczęłam zwracać baczną uwagę na odzież, jej kroje i wykończenia. Weźmy na przykład takie ciuszki dla niemowląt. Jednymi z najpopularniejszych są body – stanowią niemal połowę ubranek, jakie przeszły mi przez ręce w ciągu trzech miesięcy życia dziecka.

Przyjrzyjmy się body uważnie. A dokładnie rodzajom zapięć i dekoltów, które umożliwiają założenie ubranka maluszkowi.

Wbrew pozorom jest to ciekawa kwestia. Jako lekcja konstrukcji i pomysłowości w projektowaniu odzieży (zwłaszcza dekolt „na zakładkę” – to od niego zaczął się ten wpis). A młodzi rodzice dzięki znajomości różnych rozwiązań mogą bardziej świadomie wybrać ubranka dla swoich pociech.

Czytaj dalej „Zapięcia i dekolty w body niemowlaka”